Jak Obliczyć Płytki na Podłogę w 2025 Roku? Kompleksowy Poradnik Krok po Kroku
Jak obliczyć płytki na podłogę? To pytanie zadaje sobie każdy, kto planuje remont. Aby obliczyć płytki na podłogę, zmierz powierzchnię pomieszczenia i dodaj 10% zapasu na ewentualne docinki i uszkodzenia.

Wyobraźmy sobie rok 2025. Trendy wnętrzarskie ewoluują, ale jedno pozostaje niezmienne – precyzja. Zastanawiasz się, ile płytek potrzebujesz do swojej wymarzonej łazienki? To nie jest rocket science, ale wymaga odrobiny uwagi. Pomyłka w obliczeniach może skończyć się frustracją i dodatkowymi kosztami. Lepiej dmuchać na zimne, prawda?
Różne metody obliczania płytek podłogowych mogą dać nieco odmienne wyniki. Spójrzmy na poniższe podejście, które uwzględnia popularne formaty płytek i typowe pomieszczenia:
Typ pomieszczenia | Sugerowany format płytek | Metoda obliczeń | Potencjalny błąd |
---|---|---|---|
Mała łazienka (do 5m2) | 30x30 cm, 45x45 cm | Powierzchnia pomieszczenia / Powierzchnia płytki + 10% | ± 5% |
Średnia kuchnia (5-10m2) | 60x60 cm, 30x60 cm | Powierzchnia pomieszczenia / Powierzchnia płytki + 12% | ± 3% |
Duży salon (powyżej 10m2) | 80x80 cm, 60x120 cm | Powierzchnia pomieszczenia / Powierzchnia płytki + 15% | ± 2% |
Pamiętaj, że te dane to tylko drogowskaz. Rzeczywistość bywa bardziej złośliwa niż złośliwy chomik w rurze. Zawsze lepiej mieć kilka płytek w zapasie, niż zostać z pustą przestrzenią i nerwami na postronku. Dodatkowe płytki przydadzą się na przyszłe naprawy, niczym as w rękawie.
Jak Dokładnie Obliczyć Potrzebną Ilość Płytek na Podłogę?
Remontujesz podłogę? Świetnie! Zapewne stoisz przed odwiecznym dylematem każdego majsterkowicza: jak obliczyć płytki na podłogę, żeby nie zabrakło w połowie roboty, a z drugiej strony, żeby nie zawalić garażu stertą kartonów, które nigdy się nie przydadzą? To pytanie, które spędza sen z powiek niejednemu inwestorowi. Spokojnie, jesteśmy tu, żeby rozwiać Twoje wątpliwości i przeprowadzić Cię przez ten proces krok po kroku, niczym doświadczony przewodnik po labiryncie remontowych wyzwań.
Zmierz Przestrzeń z Chirurgiczną Precyzją
Zanim rzucisz się w wir przeglądania katalogów z płytkami, zacznij od podstaw – dokładnego pomiaru pomieszczenia. Zapomnij o mierzeniu "na oko", to nie czas na artystyczną improwizację. Weź do ręki porządną miarkę, najlepiej laserową, jeśli chcesz poczuć się jak agent 007 na misji specjalnej. Zmierz długość i szerokość każdego fragmentu podłogi, uwzględniając wszelkie wnęki, filary czy załamania. Pamiętaj, że nawet mały błąd pomiarowy może skutkować brakiem kilku cennych płytek w najmniej odpowiednim momencie.
Wyobraź sobie, że mierzysz pokój, który na pierwszy rzut oka wydaje się prostokątny. Okazuje się jednak, że jedna ze ścian ma lekkie skrzywienie, niczym uśmiech Mona Lisy. Jeśli tego nie uwzględnisz, możesz mieć problem z dopasowaniem płytek przy krawędziach. Dlatego, zamiast mierzyć tylko raz, zrób to kilka razy w różnych miejscach, zwłaszcza jeśli masz do czynienia ze starszym budownictwem, gdzie ściany lubią płatać figle.
Kalkulator Płytek Online – Twój Cyfrowy Asystent
W dzisiejszych czasach, na szczęście, nie musisz już liczyć wszystkiego na piechotę, niczym Kopernik gwiazdy. W internecie znajdziesz mnóstwo kalkulatorów płytek, które są niczym cyfrowi asystenci gotowi pomóc Ci w obliczeniach. Wystarczy wpisać wymiary pomieszczenia, wymiary wybranej płytki, a magiczny algorytm w mgnieniu oka poda Ci przybliżoną liczbę potrzebnych płytek. To jak mieć wróżkę remontową na wyciągnięcie ręki!
Jednak pamiętaj, że kalkulatory są tylko narzędziem pomocniczym. Traktuj je jako punkt wyjścia, a nie wyrocznię. Zawsze warto dodać pewien margines bezpieczeństwa, szczególnie jeśli wybierasz płytki z wzorem, które wymagają dopasowania, lub planujesz układać je w skomplikowany sposób, na przykład w jodełkę. Obliczanie płytek na podłogę to trochę jak gotowanie – lepiej mieć więcej składników, niż nagle odkryć, że brakuje Ci najważniejszego.
Wielki Format – Rewolucja w Świecie Płytek
Rok 2025 przynosi prawdziwą rewolucję w świecie płytek! Coraz popularniejsze stają się płytki wielkoformatowe. Wyobraź sobie płytę o wymiarach 120x240 cm! Przy takim gigancie, w małym pomieszczeniu, może wystarczyć zaledwie jedna płytka na całą ścianę, a co dopiero na podłogę. To prawdziwa oszczędność czasu i nerwów przy układaniu. Ilość płytek na podłogę w przypadku dużych formatów drastycznie maleje, a sam proces staje się prostszy i szybszy.
Co więcej, duże formaty to nie tylko wygoda, ale i styl. Minimalistyczne wnętrza, w których dominuje jednolita powierzchnia, zyskują na elegancji i przestronności. Ceny płytek wielkoformatowych w 2025 roku stają się coraz bardziej przystępne, konkurując z tradycyjnymi formatami. Przykładowo, cena za metr kwadratowy płytek 120x240 cm z kolekcji "Grand Design" zaczyna się od 250 zł. Dla porównania, płytki o wymiarach 60x60 cm z podobnej półki cenowej kosztują około 180 zł za metr kwadratowy. Choć pozornie duże formaty wydają się droższe, to przy mniejszej ilości fug i szybszym montażu, mogą okazać się bardziej ekonomicznym rozwiązaniem.
Dodaj Zapas na "Wypadek W"
Nawet najbardziej doświadczonemu glazurnikowi zdarza się czasem "wypadek W" – płytka pęknie, ukruszy się róg, albo po prostu źle się przytnie. Dlatego, planując zakup, zawsze dodaj zapas płytek. Standardowo przyjmuje się 10% zapasu, ale jeśli wybierasz płytki z wzorem, układasz je po przekątnej lub masz skomplikowane pomieszczenie, warto zwiększyć zapas do 15-20%. Lepiej mieć kilka płytek na zapas, niż w panice szukać brakujących sztuk w ostatniej chwili, zwłaszcza jeśli wybrana kolekcja jest limitowana lub wycofana z produkcji.
Pamiętaj, że dokupienie płytek z tej samej partii produkcyjnej po pewnym czasie może być niemożliwe. Odcienie kolorów mogą się minimalnie różnić, co będzie widoczne na podłodze jak pieprzyk na nosie. Zapas to Twój spokój ducha i gwarancja, że nawet w przypadku niespodziewanych "przygód" remontowych, zakończysz projekt sukcesem.
Podsumowując – Mierz, Licz i... Zaplanuj Zapas!
Dokładne obliczenie potrzebnej ilości płytek to klucz do udanego remontu podłogi. Zacznij od precyzyjnych pomiarów, skorzystaj z kalkulatorów online jako wsparcia, uwzględnij specyfikę dużych formatów, i co najważniejsze – nie zapomnij o zapasie. Pamiętaj, że remont to maraton, a nie sprint. Dobre przygotowanie to połowa sukcesu. A z naszymi wskazówkami, układanie płytek na podłodze stanie się dla Ciebie przyjemnością, a nie koszmarem. Powodzenia!
Krok Po Kroku: Obliczanie Metrażu Podłogi Pod Płytki
Zastanawiasz się, ile tych kwadratowych przyjaciół, czyli płytek, będziesz potrzebować, aby przemienić swoją podłogę w ceramiczne arcydzieło? To pytanie spędza sen z powiek niejednemu inwestorowi, ale spokojnie, nie taki diabeł straszny, jak go malują! Najprostszym sposobem, niczym odkrycie Ameryki przez Kolumba, jest zmierzenie powierzchni, którą chcesz udekorować ceramiką. W 2025 roku, jak i w każdym innym, geometria wciąż ma się dobrze i jest naszym sprzymierzeńcem w tych wyliczeniach.
Metoda na Prostokąt, Królowa Prostoty
Jeśli masz szczęście i twoje pomieszczenie przypomina pudełko od butów, a nie labirynt Minotaura, to jesteś na wygranej pozycji. Obliczanie płytek na podłogę w takim przypadku to bułka z masłem. Wystarczy wziąć miarkę, stanąć przy jednej ścianie, pójść wzdłuż niej aż do drugiej i zapisać wynik. To twoja długość. Potem obracasz się o 90 stopni, powtarzasz spacer i masz szerokość. Mnożysz te dwie wartości i bum! Masz powierzchnię w metrach kwadratowych. Proste, prawda? Jak mawiał Einstein, "Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze." I w tym przypadku, jest to wystarczająco proste.
Gdy Ściany Tańczą Poloneza, czyli Pokoje o Nieregularnych Kształtach
Ale życie rzadko jest idealnie prostokątne, prawda? Czasem architekt miał artystyczną wizję i stworzył pokój, który przypomina bardziej abstrakcyjny obraz niż plan mieszkania. Wtedy musimy podejść do sprawy jak detektyw rozwiązujący zagadkę. Podziel taki pokój na mniejsze, regularne kawałki – prostokąty, kwadraty, a jeśli masz odwagę, nawet trójkąty. Każdy z tych fragmentów traktuj osobno, obliczając ich powierzchnię tak, jak opisaliśmy wcześniej dla prostokątów. Na koniec dodaj wszystkie te małe powierzchnie do siebie, niczym puzzle, aby otrzymać całkowity metraż podłogi. Pamiętaj, precyzja to klucz, bo nikt nie chce, aby w podłodze zabrakło płytek w połowie roboty.
Nie Zapominaj o Drobiazgach, które Robią Różnicę
Samo obliczenie metrażu to dopiero połowa sukcesu. Warto pamiętać o kilku istotnych aspektach, które mogą wpłynąć na ostateczną ilość potrzebnych płytek. Na przykład, fuga. Szerokość fugi, choć wydaje się mała, w skali całej podłogi może zrobić różnicę. Zazwyczaj fuga ma szerokość od 2 do 5 milimetrów, ale to zależy od rodzaju płytek i efektu, jaki chcesz osiągnąć. Im szersza fuga, tym teoretycznie mniej płytek zużyjesz na metr kwadratowy. Ale czy warto oszczędzać na płytkach, kosztem estetyki? To już kwestia indywidualnego gustu i portfela.
Straty Materiałowe – Nieunikniony Element Układanki
Kolejna sprawa to straty materiałowe. Płytki nie zawsze pasują idealnie do wymiarów pomieszczenia, a do tego dochodzi jeszcze docinanie płytek przy ścianach, narożnikach, czy rurach. Eksperci z branży budowlanej w 2025 roku zalecają doliczenie dodatkowych 5-10% płytek na straty w przypadku prostych pomieszczeń i nawet 15-20% w przypadku bardziej skomplikowanych układów. Lepiej mieć kilka płytek w zapasie, niż potem biegać po sklepach w poszukiwaniu identycznego odcienia, który może już być niedostępny. Jak mówi stare przysłowie glazurników: "Lepiej mieć i żałować, niż nie mieć i płakać."
Rozmiar Ma Znaczenie, czyli o Wymiarach Płytek Słów Kilka
Wybór rozmiaru płytek to też nie jest sprawa bez znaczenia. Duże płytki, na przykład 60x60 cm czy nawet 80x80 cm, optycznie powiększają pomieszczenie i sprawiają, że podłoga wygląda bardziej jednolicie. Mniejsze płytki, mozaiki, dają więcej możliwości aranżacyjnych, ale też więcej fug, co może być zarówno zaletą, jak i wadą – w zależności od stylu i upodobań. Przykładowo, do małej łazienki w bloku z lat 80-tych, płytki 30x30 cm mogą być bardziej proporcjonalne niż wielkie tafle 120x60 cm, które przytłoczą przestrzeń. Z drugiej strony, w przestronnym salonie w nowoczesnym domu, duże płytki będą prezentować się zdecydowanie bardziej efektownie.
Cena Płytek – Od Bajecznie Taniej do Kosmicznie Drogiej
Na koniec, nie można pominąć kwestii finansowej. Ceny płytek podłogowych w 2025 roku są bardzo zróżnicowane. Można znaleźć płytki w marketach budowlanych już od 30 zł za metr kwadratowy, ale też płytki designerskie, importowane, które kosztują kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych za metr. Wybór zależy od twojego budżetu, gustu i przeznaczenia pomieszczenia. Do garażu czy kotłowni wystarczą tanie płytki gresowe, ale do salonu czy łazienki, gdzie spędzasz więcej czasu i zależy ci na estetyce, warto zainwestować w coś lepszego jakościowo i wizualnie. Pamiętaj, płytki to inwestycja na lata, więc warto dobrze przemyśleć ten wybór.
Uwzględnij Fugi, Układ i Odpady: Kluczowe Czynniki Przy Obliczeniach Płytek
Fugi: Niewidzialny Architekt Przestrzeni
Gdy planujemy obliczyć płytki na podłogę, często skupiamy się na samych wymiarach pomieszczenia. To naturalne, w końcu podłoga to podłoga. Jednak pomijanie fug to jak budowanie domu bez fundamentów – pozornie wszystko gra, ale na dłuższą metę czekają nas niespodzianki. Fuga, ta wąska szczelina między płytkami, to nie tylko kwestia estetyki. To element konstrukcyjny, który absorbuje naprężenia, chroni płytki przed uszkodzeniem i, co kluczowe dla naszych obliczeń, wpływa na ilość potrzebnego materiału.
Szerokość Fugi a Ilość Płytek: Matematyka z Charakterem
Standardowo, szerokość fugi waha się od 2 do 5 mm, ale w przypadku płytek rektyfikowanych, czyli ciętych z dużą precyzją, możemy zejść nawet do 1,5 mm. Te milimetry, choć wydają się nieistotne, w skali całej podłogi robią różnicę. Wyobraźmy sobie mozaikę – tam fuga staje się wręcz elementem dekoracyjnym! Przy większych płytkach, na przykład 60x60 cm, nawet 3 mm fuga może wpłynąć na to, ile rzędów płytek zmieścimy w pomieszczeniu. Proste obliczenie płytek na podłogę, pomijające fugi, może skutkować brakiem materiału w trakcie układania.
Układ Płytek: Kreatywność z Konsekwencjami
Kwadrat, prostokąt, jodełka, karo – układ płytek to pole do popisu dla kreatywności. Ale uwaga, każdy wybór ma swoje konsekwencje, zwłaszcza jeśli chodzi o straty materiału. Klasyczny układ prosty jest najbardziej ekonomiczny. Układ diagonalny, choć efektowny, generuje więcej odpadów, szczególnie przy docinaniu płytek przy ścianach. Podobnie jodełka – piękna, ale wymagająca precyzji i zwiększająca ilość odpadów. Zanim więc zachwycimy się wizją artystycznej podłogi, warto przeliczyć, czy nasz portfel jest na to gotowy. Nie chodzi o to, by rezygnować z marzeń, ale by świadomie obliczyć płytki na podłogę z uwzględnieniem wybranego wzoru układania.
Odpady: Nieunikniony Towarzysz Remontu
Mówi się, że podczas remontu zawsze coś pójdzie nie tak. Płytki nie są wyjątkiem. Pęknięcia podczas transportu, uszkodzenia przy docinaniu, błędy w układaniu – to wszystko generuje odpady. Do tego dochodzi margines bezpieczeństwa na przyszłość. Co, jeśli za kilka lat jedna płytka pęknie i okaże się, że kolekcja jest już niedostępna? Dlatego specjaliści, niczym doświadczeni w bojach generałowie, zalecają doliczenie zapasu materiału. W roku 2025 standardem jest przyjmowanie rezerwy na poziomie 5-10% w zależności od stopnia skomplikowania projektu i naszych umiejętności manualnych. To mądra inwestycja, która oszczędzi nam stresu i biegania po sklepach w krytycznym momencie.
Praktyczny Kalkulator: Jak Przekuć Teorię w Praktykę
Załóżmy, że mamy łazienkę o powierzchni 5 m². Wybraliśmy płytki 30x60 cm i fugę 3 mm. Chcemy ułożyć je prosto. Najpierw obliczamy powierzchnię jednej płytki: 0,3 m x 0,6 m = 0,18 m². Następnie, uwzględniając fugi, wymiar płytki z fugą staje się nieco większy. Przyjmując orientacyjnie, że fuga "zabiera" minimalną część wymiaru płytki (choć dokładniej byłoby to policzyć, dodając połowę fugi do każdego boku płytki i ponownie licząc powierzchnię, ale dla uproszczenia pomijamy to w tym przykładzie), dzielimy powierzchnię łazienki przez powierzchnię płytki: 5 m² / 0,18 m² ≈ 27,78. Zaokrąglamy w górę do 28 płytek. Teraz doliczamy 10% na odpady: 28 płytek x 0,1 = 2,8 płytek, czyli zaokrąglamy do 3 płytek. Razem potrzebujemy 28 + 3 = 31 płytek. Pamiętajmy, to uproszczony przykład, a dokładne obliczenie płytek na podłogę wymaga uwzględnienia specyfiki projektu i precyzyjnych pomiarów.
Narzędzia i Asysta: Technologia w Służbie Dokładności
W dobie cyfryzacji nie musimy już liczyć wszystkiego na kalkulatorze. Dostępne są aplikacje mobilne i kalkulatory online, które pomagają obliczyć płytki na podłogę, uwzględniając fugi, układy i odpady. Wystarczy wpisać wymiary pomieszczenia, rodzaj płytek i preferowany układ, a narzędzie samo wyliczy potrzebną ilość materiału. Jeśli jednak remont jest poważny, a my czujemy się niepewnie, warto skonsultować się z fachowcem. Projektant wnętrz czy doświadczony wykonawca doradzi nie tylko w kwestii ilości płytek, ale także pomoże w wyborze materiałów i układu, aby efekt końcowy był nie tylko piękny, ale i funkcjonalny.
Jak Obliczyć Zapas Płytek Podłogowych i Uniknąć Niedoboru?
Krok Pierwszy: Święta Geometria Twojej Podłogi
Zanim jeszcze pomyślisz o wizycie w sklepie, czeka Cię mała misja niczym Indiana Jones w świątyni geometrii. Weź plan pomieszczenia, ołówek i przygotuj się na mierzenie. Dokładny pomiar to podstawa sukcesu – nikt nie chce przecież parkietu z dziurami jak ser szwajcarski, prawda? Zmierz długość i szerokość każdego obszaru, który ma być wyłożony płytkami. Jeśli masz nieregularne kształty, podziel je na prostokąty i kwadraty, a potem zsumuj pola. Pamiętaj, drzwi i inne otwory nie wymagają płytek, więc odejmij ich powierzchnię, chyba że planujesz artystyczne mozaiki z płytek w futrynach (odradzamy, chyba że jesteś Picasso płytek).
Krok Drugi: Wybór Płytek i Matematyka w Praktyce
Teraz najprzyjemniejsza część – wybór płytek! W 2025 roku rynek płytek podłogowych to prawdziwy labirynt możliwości. Od gresu imitującego drewno po wielkoformatowe płytki ceramiczne, wybór jest ogromny. Powiedzmy, że upatrzyłeś sobie płytki o wymiarach 60x60 cm. Aby obliczyć, ile ich potrzebujesz, musisz znać powierzchnię podłogi w metrach kwadratowych. Załóżmy, że Twoja łazienka ma 5 m². Podziel powierzchnię łazienki przez powierzchnię jednej płytki (0.36 m² dla 60x60 cm). Wychodzi 5 / 0.36 = 13.88. Zawsze zaokrąglaj w górę do pełnej liczby płytek, czyli w tym przypadku 14 płytek. To jest Twój punkt wyjścia, ale nie poprzestawaj na tym!
Krok Trzeci: Zapas na „W razie W” – Klucz do Spokoju
Prawdziwy majsterkowicz wie, że życie pisze różne scenariusze. Płytki mogą pęknąć podczas transportu, montażu, a nawet w trakcie użytkowania (choć w 2025 roku technologie produkcji są na tyle zaawansowane, że to rzadkość). Dlatego zapas płytek to absolutna konieczność. Przyjmuje się, że standardowy zapas to 10-15% dla prostych powierzchni i 20-25% dla bardziej skomplikowanych układów, np. z wzorami lub cięciami. W naszym przykładzie z łazienką, dodając 15% zapasu do 14 płytek, otrzymujemy 14 + (0.15 * 14) = 16.1. Ponownie zaokrąglamy w górę – 17 płytek. Lepiej mieć kilka za dużo niż biegać po sklepach w panice, gdy zabraknie Ci jednej płytki w kluczowym momencie!
Krok Czwarty: Płytki Rektyfikowane – Piękno Kosztem Zapasu
Płytki rektyfikowane, z ich idealnie równymi krawędziami, to hit 2025 roku. Pozwalają na minimalną fugę, co wygląda oszałamiająco. Jednak ich precyzyjne wykonanie ma swoją cenę – są droższe i wymagają większej staranności przy układaniu. Co więcej, przy płytkach rektyfikowanych zapas powinien być nieco większy, zwłaszcza jeśli planujesz układanie w karo lub inne wzory. Dodatkowe 5-10% zapasu to rozsądna inwestycja w spokój ducha i perfekcyjny efekt.
Krok Piąty: Nie Zapomnij o Cokole i Dekorach!
Cokół, listwy przypodłogowe, dekory – te elementy często umykają uwadze przy obliczeniach, a potrafią znacząco wpłynąć na ostateczny wygląd pomieszczenia. Jeśli planujesz cokół z płytek podłogowych, zmierz obwód pomieszczenia i podziel przez długość jednej płytki cokołowej (pamiętaj o rogach!). Dekory, bordiury, mozaiki – to już kwestia indywidualnego projektu. Zastanów się, gdzie chcesz je umieścić i ile ich potrzebujesz. W 2025 roku modne są minimalistyczne dekory, subtelnie podkreślające charakter wnętrza.
Krok Szósty: Gdzie Kupić i Jak Nie Przepłacić?
W 2025 roku masz do wyboru zarówno sklepy stacjonarne, jak i internetowe. Te pierwsze pozwalają zobaczyć i dotknąć płytki na żywo, te drugie często oferują lepsze ceny i większy wybór. Ceny płytek w 2025 roku wahają się od 30 zł/m² za podstawowe płytki ceramiczne po 300 zł/m² i więcej za ekskluzywny gres porcelanowy. Porównaj oferty różnych sprzedawców, zwróć uwagę na promocje i wyprzedaże. Pamiętaj, najtańsze płytki nie zawsze są najlepszym wyborem – jakość też ma znaczenie. Czy warto oszczędzać kilka złotych na metrze, ryzykując kiepski efekt i dodatkowe koszty w przyszłości? Odpowiedź jest retoryczna.
Krok Siódmy: Tabela Pomocy – Zestawienie Danych
Aby ułatwić Ci zadanie, przygotowaliśmy małą tabelę z orientacyjnymi danymi, które pomogą Ci w obliczeniach:
Rodzaj Płytek | Orientacyjna Cena za m² (2025) | Zalecany Zapas (standard) | Zalecany Zapas (rektyfikowane, wzory) |
---|---|---|---|
Płytki Ceramiczne | 30 - 80 zł | 10-15% | 15-20% |
Gres Porcelanowy | 80 - 200 zł | 10-15% | 15-20% |
Płytki Kamienne (np. trawertyn) | 150 - 300 zł+ | 15-20% | 20-25% |
Płytki Wielkoformatowe | 120 - 400 zł+ | 15-20% | 20-25% |
Krok Ósmy: Spokój Ducha – Inwestycja w Przyszłość
Obliczenie zapasu płytek to nie tylko matematyka, to inwestycja w spokój ducha. Unikniesz stresu związanego z brakami, opóźnieniami i poszukiwaniem płytek z tej samej partii (co w 2025 roku, przy dynamicznie zmieniających się kolekcjach, może być wyzwaniem godnym Sherlocka Holmesa). Dodatkowo, zapas płytek przyda się na przyszłość – w razie uszkodzenia kilku płytek, będziesz miał pod ręką idealnie pasujące zamienniki. Pomyśl o tym jak o polisie ubezpieczeniowej dla Twojej podłogi – lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć. A przecież nikt nie chce, żeby remont podłogi zamienił się w koszmar na miarę filmu grozy, prawda?